TAK...
TAK... TO JA
PODRÓŻ DO CIEPŁYCH KRAJÓW
UMARŁE SŁOWA
ANI JA ANI TY
DEPESZA DO PRODUCENTA
NIE PYTAJ O POLSKĘ
PIOSENKA KATA
SKOŃCZYMY W NIEBIE
TAK... TAK... TO JA
w końcu
powiem ci co myślę,
tak prosto w twarz
kiedy cię widzę to się wstydzę
że ciągle nosi ciebie świat
i
wiedz że
że teraz znam
znam każdą odpowiedź
no powiedz coŚ
na wszystko
na
wszystko mam odpowiedź ostrą
i nie uciekniesz teraz mi
zakrywasz twarz przed ciosem
i robisz milion głupich min
poczekaj
poczeka no
już ja cię urządzę
powtarzasz to
to wszystko co robię
już mam cię dość
tych oczu pustych
poczekaj zaraz zbiję lustro - tak tak
tak
tak - tam w lustrze to niestety ja
tak tak - ten sam
tak tak - tam w lustrze to niestety ja
tak tak - ten sam
dopiero
teraz gdy nie słyszy nikt
bądź spokojny - w domu jesteś sam
do wanny wlałeś ciepłą wodę i
ogłaszasz w lustrze że chcesz zmienić świat
ja
wiem że
trochę się starasz
lecz powiedz mi
ile przed lustrem
spędziłeś dni
tak
tak - tam w lustrze to niestety ja
tak tak - ten sam
tak tak - tam w lustrze to niestety ja
tak tak - ten sam
już
nawet ja
ja ci nie wierzę
uspokój się
schowaj ten język
no dobrze - wiem
że się starałeś
uspokój się
wczoraj nie spałeś
tak
tak - tam w lustrze to niestety ja
tak tak - ten sam
tak tak - tam w lustrze to niestety ja
tak tak - ten sam
tak
tak tak tak tak tak
tak tak tak tak tak taaaaaak
początek strony 
PODRÓŻ DO CIEPŁYCH
KRAJÓW
wstawaj...
zobacz...
przeczuwam
że daleko stąd
na plaży właśnie leży ktoś
ocean cicho szumi mu
i łasi się do jego stóp
gdy
tylko mocniej skupię się
przeczuwam też kobiety dwie
masują lekko jego kark
a on wygląda jakby spał... jakby spał...
to
teraz... to teraz...
kelnera
widzę biały frak
gdy zmierza w jego stronę - tak
ostrożnie stawia jedną z tac
nogawki odwinięte ma... tak...
przeczuwam
inny świat
gdy czuwam
kiedy nie mogę spać
za oknem
pada śnieg
nie szkodzi
ważne że chociaż wiem
tam
czas przez słomkę sączy się
z wysokich szklanek cały dzień
przeczuwam - choć nie piłem sam
napojów nieskończony smak
przeczuwam
inny świat
gdy czuwam
kiedy nie mogę spać
za oknem
pada śnieg
nie szkodzi
ważne że chociaż WIEM
chłopcze!
kawalerze! pamiętaj!
w każdej chwili możesz tu być!
jeśli tylko chcesz!
to w każdej chwili!
nasze samoloty krążą nad oceanem!
pamiętaj! możesz tu być!
przeczuwam
inny
świat
gdy czuwam
kiedy nie mogę spać
i słyszę
również nie wiem skąd
melodię którą nuci ktoś
przeczuwam że to ciepły wiatr
na biodrach kontrabasu gra... gra...
początek strony 
UMARŁE
SŁOWA
urządzam
pogrzeb wam
umarłe słowa
i z waszych martwych ciał
układam jeszcze kilka zdań
waszych
oprawców znam
stoją dokoła
pilnują tak jak ja
byście nie mogły zmartwychwstać
zachowujecie
blask
umarłe słowa
wciąż wyglądacie jak
wypowiadane pierwszy raz
kłamcy
gwałcili was
ciągle od nowa
mówili: to nie gwałt
jeżeli lgniecie teraz
oto
umarłe słowa
oto umarłe słowa:
kocham
na zawsze
do końca
nikt inny
oto
umarły słowa w nas
oto umarłe słowa:
wierzę
ufam ci
naprawdę
nie kłamię
oto
komunia ma
umarłe słowa
spadajcie ptaki z gniazd
dzieci urządzą pogrzeb wam
woda
przelewa się
przez moje dłonie
gdy piję czuję smak
wypowiadanych dawno zdań
wypowiadane
pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
mają inny smak
wypowiadane
pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
wypowiadane pierwszy raz
oszukujecie przecież
dlaczego mnie
dlaczego właśnie ja
dlaczego ja
mam wypowiadać was
dlaczego nie
dlaczego właśnie tak
dlaczego ja
mam wypowiadać was
dlaczego ja
dlaczego ja
mam wypowiadać was...
początek strony 
ANI JA
ANI TY
Są na
pewno takie strony w których
trzeba by nam być
stoją mury po to by je zburzyć
l po to żeby żyć
na ziemi obiecanej
lecz nikt z nas tam nie stanie
ani ja
ani ty
na
pewno krążą gdzieś planety
na których nie ma zim
nawołują ciągle nas z daleka
i nie słyszymy ich
są
ziemie obiecane
lecz nikt z nas tam nie stanie
ani
ja... ani ty...
ani ty... ani ja...
ani ty... ani ja...
ani ja... ani ty...
ani
ja... ani ty...
ani ty... ani ja...
nie zdążymy na czas
nie zdążymy tam być
ani ty... ani ja...
ani ja... ani ty...
nie umiemy stąd odejść
ani tu być
na
pewno są planety na których nie ma zim
na pewno są planety na których nie ma zim
na pewno są planety na których nie ma zim
na pewno są planety na których nie ma zim
początek strony 
DEPESZA
DO PRODUCENTA
więc
odmień mnie producencie
tak pragnę być jedną z twych gwiazd
i słyszeć ten szept wokół siebie:
tę twarz to ja chyba skądś znam
zmień
kolor oczu i skóry mogę
być mniszką femme fatale
wymyślaj mi stroje fryzury
pokażę ci na co mnie stać
mój
tata tylko stuka się w czoło
i mówi mi: córko ma
kto też ci tutaj odpisze
to ZAPOMNIANY KRAJ
a ja
wiem że ty gdzieś jesteś
tak jak gdzieś pewnie jest Bóg
z BOGIEM zapoznam się w NIEBIE
a z tobą mogę TU
a z tobą mogę TU
produkuj
mnie
weź moje życie w swoje ręce
modeluj głowę mą jak chcesz
wysyłam swoje zdjęcie
wysyłam fotografie DWIE
wysyłam fotografie DWIE
my
heart belongs to daddy
da-da-da-da-da-da-da-da-da
pewnie
chcesz wiedzieć czy potrafię
śmiać się i płakać na twój znak
wysyłam ci dwie fotografie
na tej jest śmiech a na tej płacz
śpiesz
się bo czas mój minie
tak wierzę że zdarzy się cud
przesyłam ci w formalinie
specjalny uśmiech mój
specjalny uśmiech mój
produkuj
mnie
weź moje życie w swoje ręce
modeluj głowę mą jak chcesz
wysyłam swoje zdjęcie
wysyłam fotografie DWIE - DWIE - DWIE
i
poznaj mnie z Gretą Garbo
i umów mnie z Marylin Monroe
walizkę mam spakowaną
czekam na sygnał - STOP
czekam na sygnał - STOP...
początek strony 
NIE PYTAJ
O POLSKĘ
to nie
karnawał
ale tańczyć chcę
i będę tańczył z nią po dzień
to nie zabawa
ale bawię się
bezsenne noce senne dnie
to nie
kochanka
ale sypiam z nią
choć śmieją ze mnie się i drwią
taka
zmęczona
i pijana wciąż
dlatego nie
NIE PYTAJ WIĘCEJ MNIE
nie
pytaj mnie dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie dlaczego myślę że
że nie ma dla mnie innych miejsc
nie
pytaj mnie co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się
te
brudne dworce
gdzie spotykam ja
te tłumy które cicho klną
ten pijak który mruczy coś przez sen
że PÓKI MY ŻYJEMY ona żyje też
NIE
PYTAJ MNIE
NIE PYTAJ MNIE
C0 WIDZĘ W NIEJ
nie
pytaj mnie co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się
nie
pytaj mnie dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie dlaczego myślę że
że nie ma dla mnie innych miejsc
nie
pytaj mnie dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie dlaczego myślę że
że nie ma dla mnie innych miejsc
nie
pytaj mnie co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się
...
nie pytaj ...
... nie pytaj ...
... nie pytaj ...
... nie pytaj ...
... nie pytaj ... dlaczego jestem z nią
... nie pytaj ... dlaczego z inną nie
... nie pytaj ... co ciągle widzę w niej
... nie pytaj ... dlaczego w innej nie
... nie pytaj ... co ciągle widzę w niej
... nie pytaj ... dlaczego w innej nie ...
początek strony 
PIOSENKA KATA
ja
się staram tylko na to już nie patrzeć
i radości żadnej z tego nie chcę mieć
nawet gdy w mym domu mysz się złapie w łapkę
to zamykam oczy - nie chcę widzieć jej
nienawidzę
swoich czarnych garniturów
rękawiczek masek z których patrzy śmierć
nawet kiedy w nocy żonę swą przytulam
boję się mą dłonią dotknąć szyi jej
ktoś
musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę
abyś nie musiał to być ty
ktoś musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę abyś nie musiał to być
nie musiał to być TY
wstań
to już dzisiaj
nie chcę używać siły
wstań to już dzisiaj
nie chcę używać siły
cenzor
ścina swoją gilotyną słowa
a skazańcom głowy błogosławi kat TAK!
każdy inny na mym miejscu by zwariował
to już lepiej chyba niech to będę JA!
ktoś
musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę
abyś nie musiał to być ty
ktoś musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę abyś nie musiał to być TY
bo
kiedy chcesz to musisz - katem być
bo kiedy chcesz to musisz - katem być
bo kiedy chcesz to musisz - katem być
bo kiedy chcesz to musisz - katem być
początek strony 
SKOŃCZYMY W NIEBIE
i
w końcu nic nie musisz...
teraz już jesteś u nas...
mówiłem ci że tu trafisz...
nasze samoloty szybujące nad oceanem...
NIEBO... NIEBO...
i tak
wylądujemy w niebie
wszyscy skończymy właśnie tam
w niebie nam lepiej będzie pewnie
musi być w niebie lepiej nam
w
niebie wymyśla każdy siebie
niebo wymyśla każdy sam
to musi się zakończyć niebem
dopniemy swego mówię wam
NIEBO...
NIEBO... NIEBO... NIEBO...
w
niebie umarłych nikt nie grzebie
bo każdy umarł najmniej raz
i każdy wszystko wie najlepiej
niebo wymyśla każdy sam
i w
każdym z nas się NIEBO dzieje
nikt nie wymyśla NIEBA NAM
nikt nam nie zmienia go na lepsze
skończymy w NIEBIE mówię wam
bo
NIKT nam w mózgu już nie grzebie
bo NIKT nie grzebie w mózgu nam
mówiłem wam skończymy w niebie
więc zaśpiewajmy jeszcze raz:
bo
nikt nam w mózgu już nie grzebie
bo nikt nie grzebie w mózgu nam
mówiłem wam SKOŃCZYMY W NIEBIE
więc zaśpiewajmy jeszcze raz:
bo
nikt nam w mózgu już nie grzebie
bo NIKT nie grzebie w mózgu NAM
mówiłem wam skończymy w niebie
więc zaśpiewajmy jeszcze raz...
bo
nikt nam w mózgu już nie grzebie
bo nikt nie grzebie w mózgu nam
mówiłem wam SKOŃCZYMY W NIEBIE
więc zaśpiewajmy jeszcze raz:
NIEBO...
NIEBO... NIEBO... NIEBO...
NIEBO... NIEBO... NIEBO... NIEBO...
początek strony 
|